Wpływ kolejnego wariantu koronawirusa na rynki finansowe oraz ważne dane z amerykańskiego rynku pracy - o tym m.in. piszą Zarządzający funduszami PKO TFI w najnowszym wydaniu naszego cotygodniowego komentarza rynkowego.
Najważniejsze wydarzenia
USA: Ubiegły krótszy ze względu czwartkowe święto dziękczynienia tydzień zakończył się w USA niemałymi spadkami na giełdach, ponieważ wiadomość o wariancie koronawirusa wywołała obawy o wprowadzanie nowych lockdownów. Niedźwiedzie dominowały bez wyjątku na wszystkich najważniejszych giełdach światowych. Okazuje się, że pomimo optymistycznych dotąd nastrojów na rynkach akcyjnych i korzystnych fundamentalnych uwarunkowań gospodarczych, pandemia nadal stanowi ryzyko dla stabilnych wzrostów w najbliższym czasie. Jednak nawet uwzględniając korektę z zeszłego tygodnia, akcje w tym roku spektakularnie wzrosły. Gdyby indeks S&P500 zakończył rok na obecnym poziomie, byłby to piąty najlepszy roczny wzrost procentowy w ciągu ostatnich dwudziestu lat.
Miniony tydzień obfitował w publikacje danych makroekonomicznych w USA. Tygodniowa liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych spadła do 199 tys. z 270 tys. tydzień wcześniej (oczekiwano odczytu na poziomie 260 tys.). Liczba wniosków spadła do rekordowo niskich poziomów, co być wynikiem istotnej nierównowagi na rynku pracy - miliony Amerykanów decydują się nie podejmować zatrudnienia, podczas gdy pracodawcy bezskutecznie próbują obsadzić ogromną liczbę wolnych stanowisk. Powrotu do pracy nie ułatwia pogarszająca się sytuacja covidowa, w wyniku której zamykane są placówki szkolne, a opieka nad dziećmi staje się dla pracujących rodziców poważnym problemem. Dodatkowo, deflator PCE w październiku wzrósł do 5,0% r/r z 4,4% r/r, co wskazuje na nasilenie inflacji w USA. Nierównowaga na rynku pracy oraz rosnące ceny sprzyjają normalizacji polityki pieniężnej przez Rezerwę Federalną. Nawet opublikowane w środę zapiski z posiedzenia Fed potwierdziły chęć zwiększenia tempa zacieśniania polityki pieniężnej w przypadku dalszego nasilania procesów inflacyjnych.
Europa: Rynki europejskie również pozostawały pod presją wywołaną nowym wariantem koronawirusa. Urzędy europejskie zaproponowały rozwiązania, które mają przyczynić się do ograniczenia zasięgów choroby, takie jak skrócenie czasu ważności paszportów covidowych do 9 miesięcy od momentu pełnego zaszczepienia czy zatwierdzenia szczepionki Pfizer dla dzieci w wieku od 5 do 11 lat. Niemniej jednak coraz więcej państw decyduje się na wprowadzanie choćby częściowych lockdownów (Austria, Słowacja, Czechy, Portugalia), co nie pozostaje bez wpływu na sentyment rynkowy.
Indeks Ifo wskazujący nastroje niemieckich przedsiębiorców spadł w listopadzie do 96,5 pkt. z 97,7 pkt. w październiku, przy czym pogorszeniu uległa ocena sytuacji bieżącej (99,0 pkt. w porównaniu 100,2 pkt. miesiąc wcześniej), jak i oczekiwania (94,2 pkt. w porównaniu do 95,4 pkt. w ubiegłym miesiącu). W związku z niesprzyjającą sytuacją pandemiczną oraz nieustającymi ograniczeniami podażowymi nastroje przedsiębiorców w Niemczech systematycznie spadają.
Polska: Polski rynek akcji wykazał się wyjątkową słabością w reakcji na globalną panikę związaną z rozprzestrzenianiem się nowego wariantu koronawirusa, kontynuując tym samym negatywną passę zapoczątkowaną w listopadzie wynikającą między innymi z narastających napięć geopolitycznych - od początku miesiąca WIG stracił już blisko 10%. Nastawienia wobec polskiej giełdy nie poprawiają również niejednoznaczne wypowiedzi członków RPP odnośnie kierunku polityki pieniężnej. Na utrzymujące się wysokie oczekiwania inflacyjne zareagował rząd i przedstawił założenia „tarczy antyinflacyjnej”, która ma złagodzić wzrost cen dzięki czasowej obniżce niektórych podatków. Jednym z elementów tarczy jest również rekompensata rosnących kosztów energii elektrycznej i żywności obejmująca ok. 1/3 gospodarstw domowych.
Październikowe dane opublikowane w zeszłym tygodniu wskazały na ożywienie w polskiej gospodarce. Oprócz inflacji PPI, która wzrosła w październiku do 11,8% r/r (oczekiwano 11% r/r), co stanowi najwyższy odczyt od 1997 r., rosły również produkcja przemysłowa oraz sprzedaż detaliczna, odpowiednio o 7,8% r/r (oczekiwano 5,3% r/r), oraz 6,9% r/r (oczekiwano 6,3% r/r).
Rynki akcji
Black Friday okazał się dniem nie tylko tradycyjnych przecen na sklepowych półkach, lecz również wyjątkowych korekt cen na rynkach akcji. Spadały zarówno akcje banków, jak i firm z branży przemysłowej, rosły natomiast wyceny koncernów medycznych oraz spółek będących beneficjentami poprzednich lockdownów (e-commerce, technologia). W skali tygodnia Amerykański indeks S&P500 spadł o 2,20%, Dow Jones stracił -1,97%, a Nasdaq Composite zanotował spadek o 3,52%.
W Europie rozwój pandemii również odcisnął swoje piętno, powodując spadki na wszystkich giełdach, a europejski indeks STOXX Europe 600 stracił blisko 5%. Niemiecki DAX stracił 5,59%, austriacki ATX -2,17%, natomiast francuski CAC 40 -5,24%. Podobnie zachowały się hiszpański indeks IBEX oraz brytyjski FTSE 250, które spadły odpowiednio o -4,00% i -4,06%.
W Polsce również trwają spadki, indeks WIG stracił w ciągu tygodnia 4,29%. WIG20 zanotował spadek o 4,67% (od początku listopada spadł już blisko 11%), a nad kreską znalazły się jedynie dwie spółki, w tym Mercator produkujący m.in. rękawice jednorazowe zyskujący w ciągu tygodnia prawie 22%. Indeks średnich spółek mWIG40 zanotował spadek o 3,29% (od początku listopada blisko -8%), a najmniejsze spółki z indeksu sWIG80 zakończyły tydzień z wynikiem -4,41% (-7% od początku listopada).
Rynki obligacji
Rentowności polskich papierów skarbowych o zapadalności do 3 lat spadły nieco w ubiegłym tygodniu, podobnie zachowały się rentowności papierów z długiego końca krzywej, dzięki czemu wzrosły ceny większości obligacji skarbowych. Obecna rentowność papierów rocznych znajduje się w okolicy 2% (spadek o 16 pb w porównaniu z końcem ubiegłego tygodnia), 5-letnich papierów wynosi 3,23% (podobnie jak w minionym tygodniu), natomiast 10-letnich 3,11% (-12 pb).
W poniedziałek rano prezydent Joe Biden wyznaczył na przewodniczącego Rezerwy Federalnej Jerome Powella, który był powszechnie postrzegany jako nieco mniej gołębi niż jego konkurentka Lael Brainard, co łącznie z pojawiającymi się w mediach nieco jastrzębimi wypowiedziami innych członków FOMC oraz publikacją zapisów z posiedzenia Fed doprowadziło do wzrostu rentowności amerykańskich obligacji skarbowych na początku tygodnia. Jednakże w wyniku piątkowej korekty, rentowności w przypadku większości terminów zapadalności w skali tygodnia spadły. Rentowność 30-letnich papierów na koniec tygodnia wynosi ok. 1,8%, z kolei obligacji 10-letnich 1,5%. Rentowność krótszych obligacji 3- i 5-letnich wynosi odpowiednio 0,8% oraz 1,2%.
Rynki surowcowe
Większość cen towarów spadła w piątek po tym, jak nowy wariant koronawirusa wzbudził obawy o słabszy popyt na niektóre towary, zwłaszcza ropę, w przypadku wprowadzania ponownych ograniczeń w podróżowaniu. Sprawia to, że spotkanie OPEC+ w przyszłym tygodniu może doprowadzić do spowolnienia uwalniania podaży ropy. Cena kontraktów na ropę naftowa WTI spadła w ciągu tygodnia o 10,26% (-18,5% od początku listopada), natomiast ropy Brent -7,82% (-13% od początku miesiąca). Miedź ukończyła tydzień z wynikiem +0,1%, a cena cynku wzrosła +3,61%. Spadały również ceny złota i srebra, odpowiednio -3,57% i -6,76%.
Rynki walutowe
Złoty ponownie osłabił nieco się względem najważniejszych walut, pomimo próby przełamania trendu po słowach prezesa Glapińskiego który oznajmił w środę, że dalsze osłabianie kursu złotego nie byłoby spójne z fundamentami polskiej gospodarki, ani też z prowadzoną przez NBP polityką pieniężną. Euro kosztuje obecnie 10 groszy więcej niż na początku listopada, dolar natomiast 17 groszy więcej.
Za euro należy zapłacić już 4,71 złotego (+0,41% w porównaniu do wcześniejszego tygodnia), za dolara amerykańskiego 4,16 złotego (+0,09%). Kurs EURUSD wynosi ok. 1,13 dolara za euro (+0,32%).
Zespół Zarządzających PKO TFI
29.11.2021, godz. 10:30