Wzrosty cen surowców i mieszane wyniki finansowe technologicznych gigantów - o tym m.in. piszą Zarządzający funduszami PKO TFI w najnowszym wydaniu naszego cotygodniowego komentarza rynkowego.
Najważniejsze wydarzenia
Polska: Według wstępnych danych opublikowanych w piątek przez GUS, inflacja CPI w lipcu wzrosła do 5,0% r/r (oczekiwano 4,7% r/r), wobec 4,4% w czerwcu. Ostatnio tak wysoki odczyt inflacji zanotowano w maju 2011 roku i wcześniej w 2001. Jest to kolejny na przestrzeni ostatnich miesięcy odczyt powyżej górnych widełek celu inflacyjnego NBP, który sprawia, że rynkowe prognozy odnośnie kształtowania się inflacji w przyszłości również rosną. Można również oczekiwać, że tzw. ścieżka inflacji opublikowana przez NBP w lipcu, która zakładała powrót inflacji do okolic górnego ograniczenia celu inflacyjnego (3,5%) na przełomie 2021 i 2022, zostanie również zrewidowana w górę.
Europa: Inflacja CPI r/r w Niemczech wzrosła 3,8% r/r, co stanowi najwyższy wynik od 1993 roku. Według danych niemieckiego urzędu statystycznego wzrost jest głównie spowodowany efektem bazy, który można przypisać związanemu z pandemią obniżeniu stawek VAT w lipcu 2020 roku. Jednak zauważalny jest również wzrost cen żywności, turystyki oraz usług restauracyjnych i hotelarskich. Wskaźnik klimatu biznesowego IFO w lipcu spadł do 100,8 pkt z 101,7 pkt. w czerwcu (oczekiwano 102,5 pkt.). Respondenci wskazywali na poprawę bieżącej sytuacji i pogorszenie oczekiwań dotyczących sytuacji gospodarczej. Obawy wynikały przede wszystkim z nowej fali pandemii oraz przedłużających się niedoborów podażowych.
USA: Ubiegły tydzień obfitował w dane makroekonomiczne w Stanach Zjednoczonych, choć niewątpliwie największym wydarzeniem było posiedzenie Rezerwy Federalnej wraz z konferencją prezesa Jerome Powella. Fed pozostawił parametry prowadzonej polityki pieniężnej bez zmian jednocześnie zapewniając rynek, że gospodarce bliżej jest do osiągnięcia celów, które umożliwią ograniczenie skupu aktywów i dalej zamierza przyglądać się postępom gospodarki w osiąganiu tych celów. Nie jest to jednak postęp na tyle znaczący, by oznaczać faktyczną decyzję FOMC o ograniczeniu skupu. Jastrzębi wydźwięk komunikatu, został złagodzony późniejszą wypowiedzią Powella, który podkreślił, że postęp na rynku pracy jest póki co zbyt mały, aby przełożyć się na konkretne decyzje o zaostrzaniu polityki pieniężnej przez Fed.
W minionym tygodniu opublikowano również dane dotyczące PKB oraz tygodniowych zmian na rynku pracy, które okazały się gorsze od oczekiwań. PKB w drugim kwartale wyniosło 6,4% (wartość zannualizowana i odsezonowana), wobec oczekiwań wynoszących 8,4%. Co więcej, liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w tygodniu kończącym się 24 lipca wyniosła 400 tys. (oczekiwano 385 tys.), natomiast liczba kontynuowanych wniosków to 3 mln 269 tys. (oczekiwano 3 mln 183 tys.). Słabsze odczyty oznaczają potencjalne odsunięcie w czasie zacieśniania polityki pieniężnej przez Rezerwę Federalną.
1. Rynki akcji
Trwający sezon publikacji wyników finansowych amerykańskich spółek, publikowane w ciągu miesiąca dane gospodarcze, posiedzenie Fed oraz wywołana przez organy regulacyjne wyprzedaż chińskich akcji sprawiły, że inwestorzy w ostatnim tygodniu lipca nie mogli narzekać na nudę. W wyniku przepychania się byków i niedźwiedzi, indeksy akcyjne zakończyły tydzień nieco niżej niż go zaczynały, ale wciąż były blisko rekordowych poziomów.
Swoje wyniki za drugi kwartał pokazały spółki z technologicznego indeksu Nasdaq, w tym giganci tacy jak Tesla, Google, Amazon, Microsoft, Facebook czy Apple. Microsoft i Google pochwaliły się świetnymi wynikami dowodząc, że są w stanie utrzymać swoją dominującą pozycję na rynku. Z drugiej strony Amazon nie spełnił rynkowych oczekiwań dotyczących wzrostu, w wyniku czego akcje straciły 9% wartości w porównaniu do poprzedniego tygodnia. Rozczarowujące wyniki finansowe mogą pojawić się również w kolejnych kwartałach, także w przypadku innych spółek o podobnej charakterystyce biznesowej (w szczególności w branży e-commerce), które stoją obecnie w obliczu trudnych porównań rok do roku do dynamicznie rozwijającego się biznesu podczas pandemii Covid-19.
W rezultacie amerykański indeks S&P500 zakończył tydzień z tygodniowym wynikiem -0,37%, inne indeksy amerykańskie również zakończyły tydzień na lekkich minusach: Dow Jones -0,36%, NASDAQ -1,11%.
W ślad za indeksami amerykańskimi podążały rynki europejskie i dla większości europejskich indeksów ubiegły tydzień zakończył się tygodniowymi spadkami. Niemiecki DAX spadł o 0,80% w ciągu tygodnia, hiszpański IBEX 0,48%, natomiast francuski CAC40 wzrósł o 0,67%.
Polski rynek akcji zakończył ubiegły tydzień na lekkich plusach. WIG wzrósł o 0,67%, indeks największych spółek WIG20 wzrósł o 0,49%, indeks średnich spółek mWIG40 1,16%, natomiast sWIG80 1,04%.
2. Rynki obligacji
Rentowności obligacji amerykańskich tydzień do tygodnia uległy lekkim spadkom. Dla papierów 30-letnich nastąpił spadek do poziomu poniżej 1,90%, natomiast dla 10-letnich do ok. 1,23%. (Spadki rentowności są tożsame ze wzrostem cen.)
Jednocześnie rentowności polskich obligacji skarbowych w skali tygodnia znacząco wzrosły (ceny spadły) w wyniku wyższego niż spodziewany odczyt inflacji. 10-letnie papiery zakończyły tydzień na poziomie nieco powyżej 1,7% wobec 1,53% na zakończenie wcześniejszego tygodnia.
3. Rynki surowcowe
W minionym tygodniu obserwowaliśmy kontynuację wzrostów cen na rynkach surowcowych, czemu sprzyjała trwająca deprecjacja dolara amerykańskiego oraz nieustające ryzyka podażowe - ryzyko strajku robotniczego w największej kopalni miedzi w Chile czy niskie temperatury w Brazylii zagrażające uprawom kawy, trzciny cukrowej i pomarańczy. Tygodniowe zmiany podstawowych metali: miedź +3,07%, złoto +0,60%, cynk +3,23%, srebro +1,24%.
4. Rynki walutowe
Wydarzenia minionego tygodnia, w tym nieco łagodniejszy w porównaniu do komunikatu Fed, wydźwięk wypowiedzi Jerome Powella oraz słabsze od prognozowanego konsensusu PKB spowodowały osłabienie dolara amerykańskiego. Kurs EURUSD zakończył wzrostowy tydzień na poziomie 1,186 dolara za euro (+0,77%).
Wzrost inflacji w Polsce uprawdopodobniający podwyższanie stóp procentowych spowodował natomiast umocnienie polskiego złotego, który zyskiwał w relacji do najważniejszych światowych walut. Kurs USDPLN wyniósł na koniec tygodnia 3,85 złotego za dolara (zmiana -0,88%). Kurs EURPLN na koniec tygodnia to 4,57 dolara za euro (-0,12%).
Zespół Zarządzających PKO TFI
02.08.2021, godz.13:30