Sierpień, jak dotychczas, przynosi lepsze zachowanie rynków obligacji na których obserwujemy wzrosty cen oraz spadki rentowności, a gorsze zachowanie rynków akcji. Dobre dane jakie napływają w ostatnim czasie z globalnej gospodarki wskazujące na wyższą dynamikę wzrostu gospodarczego powinny sugerować odmienną sytuację, a jednak tak nie jest…
Co stoi za wzrostami na rynkach obligacji?
Można się zatem zastanawiać czym podyktowane są wzrosty cen obligacji? Czy mamy do czynienia z chwilową zmianą na rynkach finansowych czy z początkiem większego trendu? Czy chodzi o brak wiary w powracającą inflację, w związku z niższymi od oczekiwań odczytami wskaźnika CPI w ostatnim czasie w USA? Czy też być może chodzi o słabsze zachowanie rynków akcji związane z podwyższeniem ryzyka geopolitycznego i związany z tym „risk-off” czyli ucieczkę inwestorów w kierunku bezpiecznych przystani jakimi są m.in. obligacje skarbowe? A być może kontrowersyjne wypowiedzi i działania ze strony Donalda Trumpa dały się inwestorom we znaki, a ci coraz bardziej kwestionują odpowiedniość osoby do piastowanego stanowiska i tracą resztki wiary w skuteczne przeprowadzenie zapowiadanych reform? A być może po części każdy z tych elementów ma wpływ na wzrosty cen obligacji, oraz słabsze zachowanie rynków akcji w ostatnich tygodniach? Od końca lipca, rentowności 10 letnich amerykańskich obligacji skarbowych spadły z poziomu 2,29% do poziomu 2,19%, rentowności 10-letnich niemieckich obligacji skarbowych spadły z poziomu 0,54% do 0,41%, natomiast rentowności 10-letnich polskich obligacji skarbowych spadły z poziomu 3,36% do 3,32%.
Niska zmienność na rynkach finansowych sprawia, że trudno o jednoznaczne wnioski czy obecna tendencja jest do utrzymania. Jeśli rynki akcji czeka większa korekta, to ceny obligacji wydają się uzasadnione. Jeśli natomiast rynki akcji, po okresie niewielkiej korekty powrócą do wzrostów, to wyceny obligacji mogą być zbyt wysokie. W takiej sytuacji, z perspektywy klienta jak zwykle element dywersyfikacji inwestycji nabiera na znaczeniu. W zależności od scenariusza, albo jedna (dochodowa) albo druga (wzrostowa) część portfela ma szansę zachować się lepiej. Z perspektywy zarządzających, ważne jest aby pozostawać aktywnymi i dostosowywać strukturę poszczególnych funduszy do oceny rynków i przewidywań dotyczących kierunku wycen w kolejnych tygodniach/miesiącach. W odróżnieniu od strategicznego podejścia do inwestycji jakie powinni stosować klienci, zarządzający mają dużo trudniejsze zadanie i muszą mieć również na uwadze taktyczne zakłady z rynkiem, które pozwalają na osiąganie jak najlepszych wyników zarówno w średnim jak i długim terminie.
Konferencja w Jackson Hole – czy wystąpienia prezesów EBC i FED wniosą coś nowego?
Zastanawiając się nad kierunkiem rynków finansowych w kolejnych tygodniach, warto mieć na uwadze jedno z dorocznych wydarzeń jakie ma miejsce w okolicach końca sierpnia, a mianowicie spotkanie bankierów centralnych w Jackson Hole w stanie Wyoming w USA. Czy to posiedzenie może coś zmienić? W piątek, 25 sierpnia, będą miały miejsce wystąpienia zarówno Mario Draghiego jak również Janet Yellen. Sympozjum w Jackson Hole jest miejscem, na którym inwestorzy wypatrują wskazówek dotyczących przyszłości polityki monetarnej głównych banków centralnych. W tym roku będzie podobnie, więc zarówno wystąpienie Prezesa EBC jak i Prezes Fed będą bacznie analizowane pod kątem drobnych niuansów w wypowiedziach. Z ostatnich stenogramów z posiedzenia EBC wiemy, że Mario Draghi raczej nie zdecyduje się na jednoznaczną wypowiedź dotyczącą zmiany nastawienia do prowadzenia polityki monetarnej, aby nie umacniać jeszcze bardziej i tak silnego już euro. Komunikat w tej sprawie spodziewany jest raczej na wrześniowym posiedzeniu EBC. Jeśli chodzi o wypowiedź Janet Yellen, to można przypuszczać, że usłyszymy coś więcej niż to co mogliśmy wyczytać w stenogramach z ostatniego posiedzenia FED. Te bowiem dostarczyły argumentów zarówno tym, którzy uważają, że Fed będzie kontynuował łagodne podejście do normalizacji polityki monetarnej jak i tym, którzy uważają, że rynek nie docenia tempa podwyżek stóp procentowych, które mogą nadejść w kolejnych miesiącach. Końcówka tygodnia będzie zatem ciekawa dla inwestorów i może przełożyć się na to na jakich poziomach zakończymy cały miesiąc sierpień na rynkach finansowych.