Styczeń przywitał nas dużo większą zmiennością rynków finansowych niż ta, z którą mieliśmy do czynienia przez większość 2014 roku.
Akcje
Decyzja Europejskiego Banku Centralnego (EBC) o rozszerzeniu pakietu luzowania ilościowego o skup obligacji państwowych strefy euro wpłynęła pozytywnie na zachowanie europejskich akcji. Największym wygranym okazał się niemiecki indeks DAX, który w ciągu miesiąca zyskał +9,1%, a następnie akcje włoskie i francuskie, które zyskały ok.+8%. Tak samo dobrymi wynikami nie mogły się niestety poszczycić akcje amerykańskie, które w styczniu zanotowały gorsze wyniki (dobry przykład, dlaczego warto dywersyfikować nasze inwestycje!). Indeks S&P500 spadł w styczniu -3,1%, na co wpłynęły m.in. gorsze wyniki finansowe spółek za czwarty kwartał spowodowane umocnieniem się dolara (niekorzystne dla eksporterów) i spadkiem cen ropy (niekorzystne dla spółek z sektora energetycznego). Oczekiwania na podwyżki stóp procentowych przez Bank Rezerwy Federalnej to kolejny czynnik, który brany jest pod uwagę przez inwestorów w akcje amerykańskie. Wybory parlamentarne w Grecji i wygrana lewicowej Syrizy przyczyniły się do mocnych spadków cen greckich akcji, zwłaszcza do spadków cen greckich banków, które w ostatnim tygodniu stycznia spadły o blisko -40%. Polskie akcje zachowywały się relatywnie dobrze w poprzednim miesiącu (WIG +1,3%) w porównaniu do akcji krajów wschodzących (MSCI Emerging Markets +0,6%), na których zachowanie wpłynęły m.in obawy o słabszy wzrost gospodarczy w Chinach czy recesję w Rosji.
Obligacje
Styczniowa decyzja EBC spowodowała nie tylko wzrosty na rynkach akcji, ale również na rynku długu. Choć wydawać się mogło, że ceny obligacji w dużej mierze uwzględniły już decyzje EBC przed ich ogłoszeniem, to i po oficjalnej decyzji Banku, rentowności obligacji kontynuowały dalsze spadki. Rentowność 10 letnich niemieckich obligacji skarbowych doszła na koniec stycznia do poziomu +0,30% rocznie, a 10 letnich obligacji amerykańskich do poziomu +1,64%. Wzrosty na obligacjach amerykańskich to jednak nie tylko efekt luzowania ilościowego w strefie Euro, ale również efekt wzrostu zmienności na rynkach i ucieczki inwestorów w kierunków bezpiecznych aktywów. Zmiany na rykach bazowych nie były bez wpływu na krajowy rynek długu. Rentowności 10 letnich polskich obligacji skarbowych spadły do poziomu 1,98% na koniec stycznia.
Surowce
Styczeń, podobnie jak poprzednie miesiące przyniósł kontynuację spadków cen większości surowców. Największa przecena miała miejsce na miedzi (-11,7%) oraz pszenicy (-14,8%). Cena ropy naftowej, która konsekwentnie spada od połowy 2014 roku również poszybowała w dół o kolejne -8% (Brent). Jedynym wyjątkiem wśród surowców jest złoto, które w styczniu zyskało +8%. Jego atrakcyjność, jako bezpiecznej przystani stała się uwidoczniona m.in. poprzez nieprzewidywalne decyzje bardzo do tej pory przewidywalnego Banku Szwajcarii oraz niepewność wokół sytuacji w Grecji czy na Ukrainie. Styczeń jest również miesiącem, w którym sezonowy popyt na złoto jest większy w związku z obchodami chińskiego Nowego Roku.
Waluty
Umocnienie się złotego w stosunku do euro, utrzymująca się deflacja oraz kolejne obniżki stóp procentowych przez banki centralne (m.in. Centralny Bank Danii) mogą skłonić RPP do długo-wyczekiwanej obniżki stóp procentowych na kolejnym posiedzeniu.