Ostatnie dwa tygodnie na rynkach akcji odwróciły główny konsensus rynkowy wskazujący na oczekiwania dalszego, lepszego zachowania akcji europejskich niż akcji amerykańskich. Po silnych wzrostach od początku roku, indeks niemieckich akcji DAX spadł w ostatnich dwóch tygodniach o ponad -4%, podczas gdy indeks amerykańskich akcji S&P500 zyskał w tym samym czasie ponad +1%. Słabsze zachowanie europejskich akcji mogło być spowodowane zarówno realizacją zysków części inwestorów, jak również niepokojem dotyczącym sytuacji w Grecji. Dobre zachowanie amerykańskich akcji mogło z kolei wynikać ze słabszych danych z gospodarki, które odsuwają perspektywy podwyżek stóp procentowych przez FED na drugą część roku.
W minionych tygodniach temat zadłużenia Grecji powrócił jak bumerang. Analitycy rynków finansowych zastanawiają się jakie jest potencjalne ryzyko niewypłacalności Grecji i czy kolejne spotkania przyniosą rozwiązanie tej trudnej sytuacji. Na bazie porozumienia z końca lutego br. Grecja otrzymała czteromiesięczne przedłużenie programu pomocowego. W tym czasie rząd w Atenach miał podjąć konkretne działania i zaprezentować odpowiedni plan reform przed Komisją Europejską, EBC i MFW (tzw. Trójką). Ostatnie miesiące nie przyniosły jednak żadnych konkretnych rozwiązań ze strony Grecji, więc cierpliwość po stronie przedstawicieli strefy euro powoli się kończy.
Rynki finansowe szacują ryzyko niewypłacalności Grecji na ok 80%, co znajduje odzwierciedlenie we wzrastających wycenach CDS’ów na greckie obligacje skarbowe. Obecnie dług Grecji wynosi 175% PKB, a 10-letnie obligacje skarbowe posiadają rentowności ok. 13% (3-letnie obligacje blisko 30%!). Spłaty kolejnych transz długu do Międzynarodowego Funduszu Walutowego przypadają na 12 maja i aby się do nich przygotować premier Grecji poprosił instytucje państwowe i lokalne rządy do przetransferowania swoich rezerw do Banku Grecji. Ten ruch podkreśla tylko jak trudna jest sytuacja płynnościowa tego kraju i wskazuje na brak wcześniejszych działań ze strony rządu.
Nerwowość dotycząca Grecji nie jest bez znaczenia dla zachowania polskiego rynku obligacji. W ostatnich tygodniach byliśmy świadkami wzrostu rentowności polskich obligacji skarbowych zarówno o krótszych jak i dłuższych terminach zapadalności. Takie zachowanie naszego długu było spójne z zachowaniem niemieckich obligacji skarbowych oraz obligacji krajów peryferyjnych Europy, których rentowności również wzrastały.