Miniony rok przyniósł szczególne powody do zadowolenia tym inwestorom, którzy w swoich portfelach nie stronili od ekspozycji na rynki akcji. Poprawa w postrzeganiu perspektyw gospodarczych, lepsze dane makro oraz lepsze wskaźniki wyprzedzające sprawiły, że większość indeksów akcji zakończyła 2016 rok na plusach. Początek nowego roku dla większości rynków zdaje się być kontynuacją trendów z ostatnich miesięcy.
Co dało najwięcej zrobić w 2016 r.? Dla kogo rok był szczególnie udany?
W 2016 roku najwięcej dały zarobić rynki akcji z ekspozycją na sektor surowcowy. Wzrost cen ropy naftowej o ponad +50% (z 37$ do ponad 56$ za baryłkę ropy Brent) sprawił, że największymi zwycięzcami okazały się indeksy akcji brazylijskich i rosyjskich, będących eksporterami tego surowca. Indeks Bovespa zyskał +38,9%, a Indeks RTS +52,2%. Zeszły rok zakończył się również pozytywnie dla polskiego rynku akcji. Indeks WIG po kilku latach słabszych wyników ponownie zyskał na atrakcyjności w oczach inwestorów i zakończył rok +11,4% powyżej poziomów z końca 2015 roku.
Kto nie miał powodów do zadowolenia?
Mniejsze powody do zadowolenia mieli posiadacze obligacji skarbowych. Szanse na szybszy globalny wzrost gospodarczy oraz szybszy powrót inflacji sprawiły, że rentowności dłużnych papierów skarbowych znacząco wzrosły w końcówce 2016 roku, częściowo niwelując zyski z pierwszego półrocza. Stopa zwrotu z indeksu Merrill Lynch polskich obligacji skarbowych (ML Pol Gov >1) za cały 2016 rok wyniosła 0,2%. Wzrost oczekiwań inflacyjnych, a co za tym idzie mniej akomodacyjne polityka banków centralnych (oczekiwania na dalsze podwyżki ze strony Fed), nie są bowiem środowiskiem sprzyjającym inwestycji na rynku instrumentów o stałym dochodzie.
Jak poradziły sobie fundusze z oferty PKO TFI?
W opisanym powyżej środowisku rynkowym bardzo dobrze poradziły sobie fundusze akcji posiadające ekspozycję na rynek surowców. PKO Surowców Globalny zyskał +76,1%, natomiast PKO Akcji Rynku Złota +57,1%. Atrakcyjne dwucyfrowe dodatnie stopy zwrotu uzyskały również fundusze inwestujące w regionie Europy Środkowo - Wschodniej (PKO Akcji Nowa Europa +15,2%), fundusze inwestujące selekcyjnie na rynku amerykańskim i europejskim (PKO Technologii i Innowacji Globalny zyskał +15,1%, natomiast PKO Dóbr Luksusowych Globalny zyskał +12,5%) oraz fundusze inwestujące głównie, ale nie tylko, na rynku polskim (PKO Akcji Małych i Średnich Spółek zyskał +11,6%, a PKO Akcji Plus +10,6%). Fundusze dłużne, pomimo wzrostu rentowności obligacji, zyskały pomiędzy +0,4% a +1,3%, potwierdzając swój status kotwicy stabilizującej zachowanie zdywersyfikowanego portfela. Wyniki funduszy mieszanych inwestujących zarówno na rynkach akcji jak i obligacji znalazły się w przedziale pomiędzy +3,3%, a +11,9%. Warto również wspomnieć o funduszach absolutnej stopy zwrotu, które funkcjonują w formie funduszy inwestycyjnych zamkniętych. W zależności od wykorzystywanych instrumentów i strategii zarobiły one pomiędzy +1,9% (PKO Strategii Dłużnych – fiz), a +6,0% (PKO Globalnej Makroekonomii – fiz).
Jakie są perspektywy na bieżący rok?
Perspektywy na bieżący rok nadal pozostają dobre, szczególnie jeśli chodzi o rynek akcji. Tematem przewodnim pozostają lepsze dane makro, oczekiwania na wspierające działania fiskalne ze strony Donalda Trumpa, powrót inflacji, oraz stabilizacja części gospodarek rynków wschodzących. Rynki europejskich i japońskich akcji są dodatkowo wspierane tańszą walutą (pozytywny czynnik dla eksporterów), nadal luźną polityką monetarną (ze strony EBC) czy też pakietem fiskalnym (ze strony japońskiego rządu). W związku z tym, że czynniki wpływające na zachowanie rynków akcji z różnych regionów nie są identyczne, przy budowie portfela warto pamiętać, aby był on dobrze zdywersyfikowany.
Rynek obligacji powinien kontynuować trend wzrostu rentowności z 2016 roku, choć poziom tego ruchu, jak również sam wzrost rentowności, nie jest jeszcze przesądzony. To samo można również odnieść do dalszych oczekiwanych wzrostów na rynkach akcji. Bezpośrednia reakcja inwestorów na pierwszą oficjalną konferencję prasową Donalda Trumpa z 11 stycznia (osłabienie dolara, spadki rentowności obligacji, wzrost cen złota) pokazuje, że pozostają oni czujni co do dalszych szczegółów planów gospodarczych i oficjalnych działań ze strony nowego prezydenta.